Jutro ....
Jak co tydzień w niedzielę rano, będąc w lesie zastanawiałem się nad tym, co do Was dzisiaj napiszę.Wędruję sobie po okolicznych, przepięknych zakątkach, wśród drzew, piękna natury i otaczającego mnie spokoju i ciszy pomyślałem o jutrze.
Nie o poniedziałku, tylko o słowie ,,jutro", którego sam wiele lat używałem bez głębszej świadomości, mówiąc jutro ,,muszę" zrobić to i owo lub od jutra to zacznę na przykład biegać czy ,,oszczędzać swój czas".
Kiedyś pisałem o TERAZ, jak się to ma do słowa juto ?
Biorąc pod uwagę ostatnie tylko kilka tysięcy lat, to to co wydarzyło się trzy tysiące lat temu np dziewiątego września około godziny 18.00- to wówczas było teraz, dokładnie tak samo ma się sprawa z przed tysiąca lat wstecz. Ludzie tegoż dnia mówili teraz lub dzisiaj. I tak samo będzie za dwieście, tysiąc czy sześć tysięcy lat.
Do czego zmierzam ?
Do tego, że jutro nie istnieje. Podam Wam dobry przykład, który często przytaczam na wykładach. Około osiemdziesiąt lat temu, w Anglii właściciel jednego z Pubów nad barem powiesił tabliczkę z napisem ,, jutro piwo za darmo". Tak zwani tubylcy, stali bywalcy tego miejsca, ucieszyli się na tę okoliczność i tego samego dnia sprzedaż tego trunku spadła o kilkanaście procent. Większość czekało na jutro, kiedy to będą tu świętować na cześć gospodarza, który obiecuje im fantastyczną niespodziankę. Stali klienci przekazali szybko droga usta- uszy tę wiadomość i następnego dnia właściciel nie wierzył swoim oczom, kiedy chciał otwierać lokal, a tu kolejka stąd tam i tego tam nie było widać. Uśmiechnięty stanął za barem i zaczął obsługiwać przybyłych gości, którzy jeden za drugim zamawiali ten chmielowy napój. Co się okazało po złożeniu zamówienia ? Usłyszeli powiedzmy dwa pięćdziesiąt za każdą szklankę. Zdziwieni mówili, ale miało być za darmo. Na co usłyszeli odpowiedź owszem ,,jutro". I tak podobno jest do dnia dzisiejszego. Jutro będzie jutro i jutro i jutro i .... Jeśli chcecie coś zmienić w swoim życiu, coś osiągnąć zacznijcie to dzisiaj ,, TERAZ" bo jutro... to już wiecie, że może się wydłużyć o kolejne dni, tygodnie, może i lata a może w ogóle nie nastąpi. Kolejnym myślę dobrym na to dowodem jest fakt wzmożonej sprzedaży karnetów na różnego rodzaju ,,fitnesy". W okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, kiedy to ludzie podejmują decyzję o tym, że zaraz początkiem roku biorą się za siebie i zaczynają ćwiczyć aby uzyskać odpowiednią sylwetkę lub chcąc zadbać o swoje zdrowie a nawet jedno i drugie. Wiecie jakie są tego rezultaty ?
Około 80 % osób nie idzie na więcej jak jeden, może dwa treningi. Korzysta z tych karnetów zaledwie około 20% klientów z czego najdłużej pozostaje tylko 3-5% zainteresowanych tymi tematami. Także Drogi Przyjacielu zastanów się, pomyśl ile razy w Twoim życiu odkładałeś coś na jutro. Przyjrzyj się temu, po czym, pomyśl co ostatnio zostało odłożone na jutro, od poniedziałku, od przyszłego tygodnia czy po świętach lub zaraz po wakacjach wezmę się za... A może warto zadać sobie pytanie, co mogę zrobić już dzisiaj żeby zrealizować swoje plany, marzenia, wyznaczone cele. TERAZ to najlepszy czas również na wprowadzanie zmian w życie, takich jak dieta ( styl życia), ruch, poprawa relacji samego z sobą i innymi lub wiele innych rzeczy, których tu nie wymieniłem a być może macie właśnie teraz w swojej głowie. Może właśnie w tym momencie przypomniałeś sobie o czymś odłożonym kiedyś na tzw ,,jutro".
Jak co tydzień w niedzielę rano, będąc w lesie zastanawiałem się nad tym, co do Was dzisiaj napiszę.Wędruję sobie po okolicznych, przepięknych zakątkach, wśród drzew, piękna natury i otaczającego mnie spokoju i ciszy pomyślałem o jutrze.
Nie o poniedziałku, tylko o słowie ,,jutro", którego sam wiele lat używałem bez głębszej świadomości, mówiąc jutro ,,muszę" zrobić to i owo lub od jutra to zacznę na przykład biegać czy ,,oszczędzać swój czas".
Kiedyś pisałem o TERAZ, jak się to ma do słowa juto ?
Biorąc pod uwagę ostatnie tylko kilka tysięcy lat, to to co wydarzyło się trzy tysiące lat temu np dziewiątego września około godziny 18.00- to wówczas było teraz, dokładnie tak samo ma się sprawa z przed tysiąca lat wstecz. Ludzie tegoż dnia mówili teraz lub dzisiaj. I tak samo będzie za dwieście, tysiąc czy sześć tysięcy lat.
Do czego zmierzam ?
Do tego, że jutro nie istnieje. Podam Wam dobry przykład, który często przytaczam na wykładach. Około osiemdziesiąt lat temu, w Anglii właściciel jednego z Pubów nad barem powiesił tabliczkę z napisem ,, jutro piwo za darmo". Tak zwani tubylcy, stali bywalcy tego miejsca, ucieszyli się na tę okoliczność i tego samego dnia sprzedaż tego trunku spadła o kilkanaście procent. Większość czekało na jutro, kiedy to będą tu świętować na cześć gospodarza, który obiecuje im fantastyczną niespodziankę. Stali klienci przekazali szybko droga usta- uszy tę wiadomość i następnego dnia właściciel nie wierzył swoim oczom, kiedy chciał otwierać lokal, a tu kolejka stąd tam i tego tam nie było widać. Uśmiechnięty stanął za barem i zaczął obsługiwać przybyłych gości, którzy jeden za drugim zamawiali ten chmielowy napój. Co się okazało po złożeniu zamówienia ? Usłyszeli powiedzmy dwa pięćdziesiąt za każdą szklankę. Zdziwieni mówili, ale miało być za darmo. Na co usłyszeli odpowiedź owszem ,,jutro". I tak podobno jest do dnia dzisiejszego. Jutro będzie jutro i jutro i jutro i .... Jeśli chcecie coś zmienić w swoim życiu, coś osiągnąć zacznijcie to dzisiaj ,, TERAZ" bo jutro... to już wiecie, że może się wydłużyć o kolejne dni, tygodnie, może i lata a może w ogóle nie nastąpi. Kolejnym myślę dobrym na to dowodem jest fakt wzmożonej sprzedaży karnetów na różnego rodzaju ,,fitnesy". W okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, kiedy to ludzie podejmują decyzję o tym, że zaraz początkiem roku biorą się za siebie i zaczynają ćwiczyć aby uzyskać odpowiednią sylwetkę lub chcąc zadbać o swoje zdrowie a nawet jedno i drugie. Wiecie jakie są tego rezultaty ?
Około 80 % osób nie idzie na więcej jak jeden, może dwa treningi. Korzysta z tych karnetów zaledwie około 20% klientów z czego najdłużej pozostaje tylko 3-5% zainteresowanych tymi tematami. Także Drogi Przyjacielu zastanów się, pomyśl ile razy w Twoim życiu odkładałeś coś na jutro. Przyjrzyj się temu, po czym, pomyśl co ostatnio zostało odłożone na jutro, od poniedziałku, od przyszłego tygodnia czy po świętach lub zaraz po wakacjach wezmę się za... A może warto zadać sobie pytanie, co mogę zrobić już dzisiaj żeby zrealizować swoje plany, marzenia, wyznaczone cele. TERAZ to najlepszy czas również na wprowadzanie zmian w życie, takich jak dieta ( styl życia), ruch, poprawa relacji samego z sobą i innymi lub wiele innych rzeczy, których tu nie wymieniłem a być może macie właśnie teraz w swojej głowie. Może właśnie w tym momencie przypomniałeś sobie o czymś odłożonym kiedyś na tzw ,,jutro".
Komentarze
Prześlij komentarz