Żyjemy w cudownym czasie, chyba nigdy wcześniej ludzie żyjący na Ziemi nie mieli takiego wyboru jak my dzisiaj.
Wiem, że przez ostatnie sto, może sto pięćdziesiąt lat zanieczyściliśmy nasze środowisko i codziennie to robimy. Czasem świadomie, czasem bez świadomości tego, co to za sobą niesie. Ja też biorę w tym czynny udział- niestety. Używam samochodu, korzystam z internetu, wi-fi i innych jeszcze ,,udogodnień". Ostatnio częściej używam roweru do przemieszczania się po mieście, na weekendach staram się nie używać telefonu komórkowego, zmniejszyłem ilość odpadów sztucznych, co raz rzadziej używam np plastiku, przetworzonych produktów i kupowania ,,zbędnych rzeczy". Człowiek im więcej potrzebuje, tym mniej dostrzega bogactwa i piękna w samym sobie. Przyroda jest piękna i cudowna, dzięki temu, że jest prosta i sama sobie nie szkodzi. Człowiek, mam wrażenie odsunął się od niej zbyt daleko. I pogubiony w chaosie informacji otaczającego go świata, wprowadzając swoje zasady, niszczy go, a przede wszystkim samego siebie. Natura ma to do siebie, że się odbuduje, potrzebuje na to kilkudziesięciu, kilkuset lat i oczyści się z zanieczyszczeń spowodowanych przez działalność przemysłu i ludzi. Czy my dożyjemy tego czasu? Nie wiem. W każdym razie, to co możemy już dzisiaj zrobić, to zastanowić się nad tym. Usiąść i pomyśleć, co teraz mogę zmienić w moim codziennym postępowaniu, żeby ten świat był piękniejszy. Od każdego z nas to zależy, bez względu, kim jesteśmy, jakie stanowisko piastujemy czy ile mamy lat.
Potrzebujemy do tego dwóch składowych, spokoju i ciszy. Spokój ,,pozwoli" nam w uważnym obserwowaniu świata i w świadomym reagowaniu na różne sytuacje. Cisza sprawia, że włączamy do działania naszą intuicję. Ona dokładnie wie czego potrzebujemy i co jest dla nas odpowiednie. Współpracując z nią, idziemy przez życie śmiało stawiając krok po kroku do przodu.
Kiedyś szukałem ciszy w Bieszczadach, w lesie czy na drugim końcu świata. Siedziałem godzinami przed telewizorem, komputerem, czytając gazety aby być cały czas na bieżąco ze wszystkim co się dzieje w Polsce i na świecie. Wieczorem do późnych godzin obserwowałem wiadomości i zaraz po wstaniu włączałem jakikolwiek odbiornik, żeby dowiedzieć się czy coś się zmieniło lub czy coś nowego się pojawiło. Teraz, a trwa to już kilka lat nie oglądam telewizji, nie słucham radia i nie zajmuje się polityką. Zająłem się życiem i widzę tego rezultaty. Polecam to wszystkim, którzy chcą wprowadzić zmiany w swoim życiu. Usiądź i posłuchaj ciszy, ona jest bardzo blisko Ciebie. Bez względu na to gdzie jesteś.
Wiem, że przez ostatnie sto, może sto pięćdziesiąt lat zanieczyściliśmy nasze środowisko i codziennie to robimy. Czasem świadomie, czasem bez świadomości tego, co to za sobą niesie. Ja też biorę w tym czynny udział- niestety. Używam samochodu, korzystam z internetu, wi-fi i innych jeszcze ,,udogodnień". Ostatnio częściej używam roweru do przemieszczania się po mieście, na weekendach staram się nie używać telefonu komórkowego, zmniejszyłem ilość odpadów sztucznych, co raz rzadziej używam np plastiku, przetworzonych produktów i kupowania ,,zbędnych rzeczy". Człowiek im więcej potrzebuje, tym mniej dostrzega bogactwa i piękna w samym sobie. Przyroda jest piękna i cudowna, dzięki temu, że jest prosta i sama sobie nie szkodzi. Człowiek, mam wrażenie odsunął się od niej zbyt daleko. I pogubiony w chaosie informacji otaczającego go świata, wprowadzając swoje zasady, niszczy go, a przede wszystkim samego siebie. Natura ma to do siebie, że się odbuduje, potrzebuje na to kilkudziesięciu, kilkuset lat i oczyści się z zanieczyszczeń spowodowanych przez działalność przemysłu i ludzi. Czy my dożyjemy tego czasu? Nie wiem. W każdym razie, to co możemy już dzisiaj zrobić, to zastanowić się nad tym. Usiąść i pomyśleć, co teraz mogę zmienić w moim codziennym postępowaniu, żeby ten świat był piękniejszy. Od każdego z nas to zależy, bez względu, kim jesteśmy, jakie stanowisko piastujemy czy ile mamy lat.
Potrzebujemy do tego dwóch składowych, spokoju i ciszy. Spokój ,,pozwoli" nam w uważnym obserwowaniu świata i w świadomym reagowaniu na różne sytuacje. Cisza sprawia, że włączamy do działania naszą intuicję. Ona dokładnie wie czego potrzebujemy i co jest dla nas odpowiednie. Współpracując z nią, idziemy przez życie śmiało stawiając krok po kroku do przodu.
Kiedyś szukałem ciszy w Bieszczadach, w lesie czy na drugim końcu świata. Siedziałem godzinami przed telewizorem, komputerem, czytając gazety aby być cały czas na bieżąco ze wszystkim co się dzieje w Polsce i na świecie. Wieczorem do późnych godzin obserwowałem wiadomości i zaraz po wstaniu włączałem jakikolwiek odbiornik, żeby dowiedzieć się czy coś się zmieniło lub czy coś nowego się pojawiło. Teraz, a trwa to już kilka lat nie oglądam telewizji, nie słucham radia i nie zajmuje się polityką. Zająłem się życiem i widzę tego rezultaty. Polecam to wszystkim, którzy chcą wprowadzić zmiany w swoim życiu. Usiądź i posłuchaj ciszy, ona jest bardzo blisko Ciebie. Bez względu na to gdzie jesteś.
Komentarze
Prześlij komentarz